Jak podciągnąć chorego w łóżku: praktyczny poradnik 2025
Czy kiedykolwiek próbowaliście pomóc bliskiej osobie w podniesieniu się z łóżka, tylko po to, by skończyć frustracją, bólem pleców u opiekuna i niekontrolowanymi ruchami chorego? W domach, gdzie opieka nad osobą niesamodzielną stała się codziennością, takie wyzwania budzą wątpliwości: czy warto ryzykować samodzielne próby, narażając na urazy i stres, czy lepiej od razu wezwać specjalistów? Prawidłowa technika podnoszenia nie tylko minimalizuje ryzyko powikłań – jak naciągnięcia mięśni czy upadki – ale znacząco poprawia samopoczucie podopiecznego, wzmacniając jego poczucie bezpieczeństwa i godności. Odpowiedzi na te pytania, wraz z prostymi krokami do bezpiecznej pomocy, są dostępne i pozwolą Wam uniknąć błędów, czyniąc opiekę efektywną i bezstresową.

- Ocena stanu pacjenta przed podnoszeniem
- Komunikacja z chorym podczas zmiany pozycji
- Techniki bezpiecznego podnoszenia chorego
- Użycie podnośnika i materaca poślizgowego
- Zapobieganie bólowi i dyskomfortowi
- Stabilizacja chorego po podniesieniu
- Obserwacja i reakcja na sygnały bólowe
- Zmiana pozycji w zależności od schorzenia
- Zapobieganie odleżynom podczas podnoszenia
- Q&A: Jak podciągnąć chorego w łóżku
Analiza danych i potrzeb opiekunów wskazuje na szereg wyzwań związanych z podnoszeniem i zmianą pozycji chorego w łóżku. Kluczowe aspekty, które pojawiają się w dyskusjach i badaniach, można skrócić do kilku głównych punktów:
| Kluczowy Aspekt | Praktyczne Wnioski i Dylematy |
|---|---|
| Ocena stanu pacjenta | Jak dokładnie ocenić, czy chory jest w stanie współpracować? Jak rozpoznać ukryty ból lub dyskomfort? |
| Komunikacja | Czy zawsze warto informować chorego o zamiarach, nawet jeśli wydaje się nieprzytomny? Jak uzyskać zgodę, gdy kontakt jest ograniczony? |
| Techniki i bezpieczeństwo | Jakie są sprawdzone metody podnoszenia, które minimalizują ryzyko urazu zarówno dla chorego, jak i opiekuna? |
| Wykorzystanie sprzętu | Kiedy najlepszym rozwiązaniem jest użycie podnośnika, a kiedy wystarczy pomoc materaca poślizgowego? |
| Zapobieganie powikłaniom | Jak w procesie podnoszenia minimalizować ból, zapobiegać odleżynom i utrzymać stabilność pacjenta? |
Te aspekty stanowią podstawę do zrozumienia, jak złożone i jednocześnie ważne jest prawidłowe podnoszenie chorego w łóżku. Kluczem jest podejście holistyczne, uwzględniające zarówno fizyczne, jak i psychiczne potrzeby pacjenta, a także umiejętności i bezpieczeństwo opiekuna. W kolejnych rozdziałach przyjrzymy się tym zagadnieniom bliżej, oferując praktyczne wskazówki i analizę.
Ocena stanu pacjenta przed podnoszeniem
Zanim podejmiemy próbę podniesienia chorego, kluczowe jest dogłębne zrozumienie jego aktualnego stanu. Nie jest to jedynie rutynowe sprawdzenie, ale swoista "rozpoznawcza misja", która może zadecydować o powodzeniu całego przedsięwzięcia. Musimy zadać sobie pytanie: z kim mamy do czynienia? Czy nasz podopieczny potrafi komunikować swoje potrzeby, czy jest przytomny, a może jego reakcje są ograniczony? Te różnice diametralnie wpływają na sposób, w jaki będziemy działać.
Stan fizyczny pacjenta to kolejna ważna płaszczyzna. Należy zwrócić uwagę na jego ogólną kondycję, czy nie występują świeże urazy, jak wygląda skóra w miejscach potencjalnego nacisku. Zwracamy uwagę na oznaki zmęczenia, osłabienia, a także na poziom bólu. Pamiętajmy, że ból może być wszechobecny lub zlokalizowany, a jego natężenie może się zmieniać w zależności od pozycji ciała. Ocena ta powinna być dynamiczna, czyli zależna od aktualnych obserwacji, a nie jedynie od wcześniejszych informacji.
Bardzo ważny aspekt to zdolność pacjenta do współpracy. Osoba, która ma świadomość i zachowaną sprawność ruchową, może aktywnie uczestniczyć w procesie zmiany pozycji, co znacznie ułatwia zadanie. Z drugiej strony, brak możliwości komunikacji czy paraliż wymaga od opiekuna większej ostrożności, precyzji ruchów i zaawansowanych technik. Warto także zastanowić się nad zaawansowaniem choroby – czy jest to etap ostry, wymagający natychmiastowej interwencji, czy też przewlekły, pozwalający na spokojniejsze zaplanowanie działań. Nawet jeśli chory jest nieprzytomny, informowanie go o naszych zamiarach jest absolutnie kluczowe.
Nie zapominajmy o czynnikach zewnętrznych wpływających na stan pacjenta w danym momencie. Czy pacjent czeka na podanie leków łagodzących ból? Czy jego poziom lęku jest podwyższony? Może warto poczekać z czynnością, którą chcemy wykonać, aż stan psychofizyczny będzie bardziej sprzyjający? Zrozumienie tych niuansów to nie tylko kwestia etyki, ale przede wszystkim gwarancja minimalizacji ryzyka dla wszystkich zaangażowanych stron. To budowanie zaufania, nawet w najtrudniejszych sytuacjach.
Komunikacja z chorym podczas zmiany pozycji
Niezależnie od tego, czy chory jest przytomny, czy też znajduje się w stanie śpiączki, komunikacja jest fundamentem. Nawet jeśli wydaje nam się, że osoba chora nie jest w stanie nas usłyszeć lub zrozumieć, przekazujemy jej informacje o naszych zamiarach. To nie tylko akt szacunku, ale również próba nawiązania minimalnego kontaktu, który może przynieść poczucie bezpieczeństwa. Pamiętajmy, że zmysł słuchu często pozostaje aktywny nawet u osób w głębokim nieświadomości.
Kiedy jednak mamy do czynienia z pacjentem świadomym, jasna i bezpośrednia komunikacja jest absolutnie niezbędna. Zanim wykonamy jakikolwiek ruch, jasno informujemy o tym, co zamierzamy zrobić. „Teraz delikatnie przesunę cię na bok”, „Przygotowuję się, by podnieść cię do pozycji siedzącej”. Taka postawa buduje zaufanie i pozwala choremu mentalnie przygotować się na zmianę pozycji. Nawet jeśli nie możemy uzyskać werbalnej zgody, możemy spróbować zapytać o zgodę mimiką lub gestem, jeśli tylko jest to możliwe.
Kluczowe jest również ciągłe obserwowanie reakcji pacjenta podczas całej czynności. Twarz chorego to swoisty barometr jego samopoczucia. Zmiana wyrazu twarzy, pojawienie się grymasu bólu, zaciskanie powiek czy napięcie mięśni – to wszystko sygnały, na które musimy być wyczuleni. Nawet jeśli pacjent nie jest w stanie wypowiedzieć słowa „boli”, subtelne oznaki niewygody nie powinny umknąć naszej uwadze. Naszą rolą jest interpretacja tych sygnałów.
Zachowanie spokoju i panowanie nad emocjami przez opiekuna to kolejny element efektywnej komunikacji. Nasz spokój udziela się choremu, tworząc atmosferę bezpieczeństwa. Unikamy pośpiechu, nerwowych ruchów czy głośnych westchnień. Każdą czynność wykonujemy precyzyjnie, planując kolejne kroki. Pamiętajmy, że nasza pewność siebie podczas wykonywania tych czynności jest dla chorego cennym wsparciem. Nawet w trudnych chwilach, troska i empatia przekazywane przez jasną komunikację, czynią proces bardziej ludzkim i znośnym.
Techniki bezpiecznego podnoszenia chorego
Bezpieczne podnoszenie chorego w łóżku to nie sztuka magiczna, lecz zestaw sprawdzonych technik, które minimalizują ryzyko urazów dla obu stron. Kluczowe jest zrozumienie, że prawidłowa postawa opiekuna jest równie ważna, jak umiejętność manipulowania ciałem pacjenta. Zawsze ustawiajmy się blisko osoby, którą podnosimy, z nogami rozstawionymi na szerokość barków, lekko ugiętymi w kolanach. Przyjmujemy pozycję kucną lub półprzykucną, jakbyśmy mieli zaraz podnieść coś ciężkiego z ziemi. Pamiętajmy o aktywnym angażowaniu mięśni brzucha.
Podczas podnoszenia, najważniejszą zasadą jest utrzymanie linii prostej kręgosłupa. Unikamy pochylania się z wyprostowanymi plecami i pracy na ból. Gdy potrzebujemy przesunąć chorego w łóżku, możemy stosować technikę „przysuwaniu do siebie”. Polega ona na tym, że poinformowany pacjent lekko się podpiera, a my chwytamy go za materac (nie za ubranie czy skórę) i delikatnie przyciągamy w wybranym kierunku. Ta metoda jest znacznie bezpieczniejsza dla jego kręgosłupa i skóry.
Jeśli naszym celem jest podniesienie górnej części ciała chorego, na przykład do pozycji siedzącej w łóżku, warto użyć materaca poślizgowego, o którym szerzej powiemy później. Alternatywnie, możemy poprosić chorego o lekkie ugięcie kolan i oparcie stóp na materacu. Następnie, jedno z ramion wsuwamy pod jego plecy, a drugie pod biodra. ZMinWidthymalizowanym wygięciem kręgosłupa, stosując siłę nóg, podnosimy chorego, jednocześnie delikatnie obracając go w kierunku oparcia.
Kolejną pomocną techniką jest tak zwane „ślizganie się”, które wykorzystuje np. specjalne prześcieradła lub podkłady. Chory, leżąc na takim materiale, może być łatwiej przesuwany w łóżku bez konieczności podnoszenia całego jego ciężaru. Klucz do sukcesu leży w płynności ruchu, braku gwałtownych szarpnięć i ciągłej komunikacji z pacjentem. Każdy ruch musi być przemyślany i kontrolowany, aby zagwarantować komfort i bezpieczeństwo.
Użycie podnośnika i materaca poślizgowego
W codziennej opiece nad osobą chorą, kluczowe narzędzia, które znacząco ułatwiają zmianę pozycji i minimalizują ryzyko urazów, to podnośniki medyczne oraz materace poślizgowe. Podnośnik, często zwany również „żurawiem medycznym”, to mechaniczne urządzenie zaprojektowane do bezpiecznego transportu i podnoszenia pacjentów. Dostępne są różne rodzaje podnośników, od prostych, ręcznie obsługiwanych modeli, po zaawansowane, elektryczne systemy, które potrafią samodzielnie podnieść nawet bardzo ciężkiego pacjenta. Przykładowo, modele renomowanych producentów, które obsługują maksymalne obciążenie 150 kg, można nabyć w cenach od około 2500 do 6000 zł, w zależności od funkcji i budowy.
Zastosowanie podnośnika polega na umieszczeniu pod pacjentem specjalnej liny lub hamaka, który następnie jest stopniowo podnoszony za pomocą mechanizmu. To rozwiązanie jest idealne dla pacjentów z ograniczoną mobilnością, po zabiegach chirurgicznych, lub gdy opiekun fizycznie nie jest w stanie samodzielnie wykonać takiego manewru. Kluczowe jest, aby wybrać podnośnik dostosowany do wagi i kondycji pacjenta oraz aby opiekun został przeszkolony z jego obsługi. Materiał, z którego wykonane są hamaki, jest zazwyczaj antyalergiczny i łatwy do dezynfekcji.
Materac poślizgowy, często utożsamiany z „prześcieradłem poślizgowym” lub „ślizgiem”, jest tańszą i prostszą alternatywą dla podnośników, ale równie skuteczną w pewnych sytuacjach. Wykonany ze specjalnych, gładkich materiałów (np. nylonu, polipropylenu), umożliwia łatwe przesuwanie pacjenta w łóżku. Jest szczególnie użyteczny przy obracaniu chorego na boki, przesuwania go w kierunku głowy lub nóg łóżka, a także przy zmianie pozycji. Koszt takiego materaca to zazwyczaj kilkadziesiąt do kilkuset złotych, w zależności od rozmiaru i materiału. Są one dostępne w różnych rozmiarach, od niewielkich podkładek pod biodra, po pełnowymiarowe prześcieradła.
Skuteczne wykorzystanie sprzętu wymaga przestrzegania kilku zasad. Przed użyciem podnośnika, upewnijmy się, że hamak jest prawidłowo umieszczony pod pacjentem i zabezpieczony. Podobnie, przy materacu poślizgowym, należy upewnić się, że jest on rozłożony równomiernie i nie tworzy zgrubień. Pamiętajmy, że oba te rozwiązania mają na celu odciążenie kręgosłupa opiekuna i zapewnienie maksymalnego komfortu pacjentowi. Ich właściwe zastosowanie może znacząco wpłynąć na płynność i bezpieczeństwo codziennych czynności pielęgnacyjnych.
Zapobieganie bólowi i dyskomfortowi
Jednym z najczęstszych dylematów podczas podnoszenia chorego jest minimalizacja potencjalnego bólu i dyskomfortu. Należy pamiętać, że każdy pacjent jest inny i inaczej reaguje na bodźce fizyczne. Dlatego tak ważne jest, aby podejść do tego zadania z wyczuciem i empatią. Zanim zainicjujemy ruch, warto upewnić się, że pacjent jest przygotowany psychicznie. Krótkie, uspokajające słowa, zapewnienie o naszej ostrożności, a także poinformowanie o kolejnych krokach, mogą zdziałać cuda. Komunikacja to połowa sukcesu.
Kluczowe jest także prawidłowe podparcie ciała pacjenta podczas manewru. Nigdy nie wolno podnosić chorego, chwytając za kończyny ruchome, takie jak ramiona czy nogi, bez odpowiedniego podparcia tułowia. Należy dążyć do tego, aby jak najwięcej ciężaru ciała było wsparte przez materac lub ręce opiekuna w strategicznych punktach – pod plecami i biodrami. Użycie poduszki ortopedycznej lub wałka pod podniesioną kończynę może również znacznie zwiększyć komfort i zapobiec nadmiernemu napięciu mięśni.
Przed podniesieniem, warto również rozważyć, czy nie ma powodów do aplikacji leków przeciwbólowych, jeśli zostały one zalecone przez lekarza. Czekając odpowiedni czas na ich działanie, możemy znacząco zmniejszyć odczuwany przez pacjenta ból. Jeśli pacjent jest w stanie, można go poprosić o współpracę, na przykład o lekkie napinanie mięśni brzucha, co może pomóc w ustabilizowaniu jego ciała. Zawsze należy informować osobę chorą o każdym, nawet najmniejszym ruchu, który zamierzamy wykonać, a jeśli zajdzie taka potrzeba, lepiej przerwać czynność i spróbować ponownie później.
Technika bezpośredniego kontaktu skóry z gładką powierzchnią jest również istotna w zapobieganiu otarciom i dyskomfortowi. Jeśli wykorzystujemy materac poślizgowy, upewnijmy się, że jest on prawidłowo ułożony i nie tworzy fałd. Unikamy również zbędnego przesuwania chorego po pościeli czy materacu w sposób, który mógłby powodować tarcie. Pamiętajmy, że celem jest nie tylko zmiana pozycji, ale także zapewnienie pacjentowi godności i poczucia bezpieczeństwa w każdym momencie. Cierpliwość i wyczucie to nasi najlepsi sojusznicy w tej delikatnej materii.
Stabilizacja chorego po podniesieniu
Po udanym podniesieniu chorego, kluczowe staje się zapewnienie mu stabilności w nowej pozycji. Nie jest to tylko kwestia naszego komfortu, ale przede wszystkim bezpieczeństwa i dobrego samopoczucia pacjenta. Po zmianie pozycji, powinniśmy poświęcić chwilę na to, aby upewnić się, że wszystko jest na swoim miejscu. Czy poduszki zapewniają odpowiednie podparcie? Czy kończyny chorego są ułożone w wygodnej i naturalnej pozycji? To moment, w którym możemy jeszcze wprowadzić drobne poprawki, zanim chory na dobre „ustawi się” w nowej pozycji.
Szczególną uwagę należy zwrócić na miejsca, gdzie skóra jest narażona na ucisk. Czy podparcie w okolicy łopatek, bioder czy pięt jest wystarczające? Warto w tym momencie podłożyć dodatkowe poduszki, wałki lub specjalne materiały zapobiegające odleżynom. Jeśli pacjent jest w pozycji siedzącej, upewnijmy się, że ma stabilne oparcie dla pleców i że jego stopy spoczywają pewnie na podłożu lub podnóżku. Ważne jest, aby nie pozostawiać pacjenta bez odpowiedniego podparcia, dopóki nie upewnimy się, że jest w pełni stabilny.
Komunikacja również odgrywa tu niebagatelną rolę. Po zakończeniu manewru, ponownie zapytajmy pacjenta, czy czuje się komfortowo. Czy odczuwa jakiś ucisk, ból, a może czuje się oszołomiony? Jego odpowiedź, nawet jeśli jest to tylko grymas lub spojrzenie, może nam wiele powiedzieć. Jeśli pacjent jest w stanie, poprośmy go, aby dał nam znać, gdyby chciał coś zmienić lub gdyby poczuł się mniej pewnie. Aktywne słuchanie i obserwacja to klucz do wczesnego wykrycia ewentualnych problemów.
W przypadku pacjentów z obniżoną świadomością lub z problemami z równowagą, stabilizacja może wymagać dodatkowych środków ostrożności. Jeśli chory jest podnoszony do pozycji siedzącej, możemy delikatnie przytrzymać go za ramię lub podtrzymać jego tułów, dopóki nie poczujemy, że jest już bezpieczny. Nasz spokój i pewność ruchów są kluczowe w budowaniu zaufania. Pamiętajmy, że stabilizacja to nie tylko fizyczne ułożenie ciała, ale także psychiczne poczucie bezpieczeństwa, które możemy pacjentowi zapewnić.
Obserwacja i reakcja na sygnały bólowe
Po każdej zmianie pozycji, obserwacja chorego staje się naszym priorytetem. Nawet jeśli wcześniej przeprowadziliśmy szczegółową ocenę i komunikację, stan pacjenta może ulec zmianie w trakcie samego ruchu lub tuż po nim. Kluczowe jest monitorowanie wszelkich oznak, które mogą świadczyć o bólu, dyskomforcie lub innych dolegliwościach. Dotyczy to zarówno pacjentów w pełni świadomych, jak i tych z ograniczonym kontaktem, a nawet w stanie śpiączki. Wyraz twarzy, mimika, sposób oddychania – wszystko to może być cennym źródłem informacji.
Zwracajmy uwagę na subtelne zmiany, takie jak zaciskanie zębów, marszczenie czoła, przyspieszone lub płytkie oddychanie, czy też nagłe napięcie mięśni. Nawet drobny grymas na twarzy może być sygnałem, że coś jest nie tak. Jeśli pacjent jest w stanie komunikować się werbalnie, nie ignorujmy jego zgłoszeń bólu. Zamiast bagatelizować problem, lepiej od razu zareagować próbując go złagodzić, na przykład poprzez poprawę pozycji, dodanie poduszki lub podanie zaleconego leku. Pamiętajmy, że próg bólu jest bardzo indywidualny.
W przypadku pacjentów, którzy nie są w stanie werbalnie wyrazić swojego bólu, należy polegać na obserwacji zachowań. Słyszymy, że nie zawsze brak skarg oznacza brak bólu. Czasem chory może przywyknąć do pewnego poziomu dyskomfortu, lub też nie ma siły, by nam o nim powiedzieć. Dlatego tak ważne jest, aby nasza obserwacja była systematyczna i dokładna. Szukajmy niepokojących zmian w zachowaniu, które mogą wskazywać na ukryty ból.
Kiedy już zidentyfikujemy potencjalny problem, nasza reakcja musi być szybka i adekwatna. Jeśli widzimy, że pacjent cierpi, kluczowe jest uspokojenie go i natychmiastowe podjęcie działań zaradczych. Może to oznaczać delikatne obrócenie go, usuwanie nadmiernego nacisku z określonych miejsc, czy też kontakt z lekarzem lub pielęgniarką, jeśli ból jest silny lub nie ustępuje. Ciągłe monitorowanie po zastosowaniu środków zaradczych jest równie ważne, aby upewnić się, że podjęte działania przynoszą ulgę. Nasza czujność w tym zakresie może znacząco poprawić jakość życia pacjenta.
Zmiana pozycji w zależności od schorzenia
Każde schorzenie wiąże się z unikalnymi potrzebami i ograniczeniami, co bezpośrednio przekłada się na sposób, w jaki powinniśmy podnosić i zmieniać pozycję chorego. Osoby z problemami krążeniowymi mogą wymagać stopniowego pionizowania, aby uniknąć spadków ciśnienia i zawrotów głowy. W ich przypadku, podnoszenie do pozycji siedzącej powinno odbywać się etapami, z przerwami na obserwację reakcji organizmu. Niekiedy potrzebne są specjalne techniki podtrzymywania kończyn, aby zapobiec zastojom.
Pacjenci z chorobami układu oddechowego, zwłaszcza ci z niewydolnością oddechową, często odczuwają ulgę w pozycji półsiedzącej lub siedzącej. Zmiana pozycji u nich powinna być ukierunkowana na ułatwienie oddychania. Możemy subtelnie unieść wezgłowie łóżka lub podeprzeć plecy chorego dodatkowymi poduszkami, tworząc "pozycji faworyzującej oddychanie". Unikamy pozycji leżącej na plecach, która może utrudniać ruchy klatki piersiowej. Odpowiednie ułożenie jest kluczowe dla komfortu oddechowego.
Osoby z schorzeniami neurologicznymi, takimi jak udar mózgu czy stwardnienie rozsiane, mogą mieć jednostronne osłabienie lub zaburzenia czucia. W takich przypadkach, przy zmianie pozycji, należy zwrócić szczególną uwagę na prawidłowe ułożenie wszystkich kończyn, aby zapobiec ich nadmiernemu rozciąganiu lub wykrzywianiu. Ważne jest, aby podnosić chorego w taki sposób, by wspierać osłabione strony ciała i chronić je przed urazem. Specjalistyczne poduszki lub wałki mogą okazać się nieocenione.
Z kolei pacjenci z chorobami reumatologicznymi lub stanami zapalnymi stawów mogą odczuwać ból podczas każdego ruchu. Zmiana pozycji powinna być przeprowadzana z niezwykłą delikatnością, a celem jest minimalizacja nacisku na bolące stawy. Czasami wystarczy subtelne przesunięcie w łóżku, zamiast pełnego podnoszenia. Warto również zasięgnąć porady fizjoterapeuty lub lekarza, aby poznać specyficzne zalecenia dotyczące zmiany pozycji dla danego schorzenia. Personalizowane podejście to podstawa.
Zapobieganie odleżynom podczas podnoszenia
Odleżyny, czyli uszkodzenia skóry, powstające w wyniku długotrwałego ucisku, są jednym z poważniejszych problemów w opiece nad osobami unieruchomionymi. Proces podnoszenia i zmiana pozycji chorego, choć czasami nieuniknione, mogą stanowić szczególne ryzyko ich powstania, jeśli nie zostaną przeprowadzone z odpowiednią starannością. Kluczem jest zapobieganie nadmiernemu tarciu i ścinaniu tkanek, które mogą nastąpić podczas przesuwania pacjenta po nierównych powierzchniach lub przy gwałtownych ruchach.
Podczas podnoszenia chorego, nawet jeśli używamy materaca poślizgowego, należy zwrócić uwagę na docisk nacisku na stykające się powierzchnie. Jeśli chory jest przesuwany, zadbajmy o równomierne rozłożenie siły na jak największej powierzchni ciała. Unikajmy koncentrowania nacisku na jednym punkcie. Starajmy się, aby cały ciężar chorego był równomiernie dystrybuowany, na przykład poprzez delikatne podparcie całego tułowia.
Szczególną uwagę należy poświęcić obszarom podatnym na powstawanie odleżyn: kości krzyżowej, łopatek, pięt, bioder i łokci. Jeśli pacjent, który jest podnoszony, ma już zaczerwienienia lub podrażnienia skóry w tych miejscach, nasze działania muszą być jeszcze bardziej ostrożne. W takich sytuacjach, poinformowanie lekarza lub pielęgniarki o stanie skóry może być konieczne, a dodatkowe działania profilaktyczne (np. specjalne materace przeciwodleżynowe) staną się nieodzowne.
Po zmianie pozycji, upewnijmy się, że chory jest prawidłowo ułożony pod względem nacisku. Czy poduszki są odpowiednio dopasowane? Czy pięty nie są uciskane? Regularne zmiany pozycji, zgodnie z zaleceniami lekarza lub fizjoterapeuty, są równie ważne, jak sama technika podnoszenia. Zapobieganie odleżynom to ciągły proces, który wymaga czujności, regularnej oceny stanu skóry i odpowiedniej profilaktyki, a umiejętne podnoszenie jest jego integralną częścią. Dbając o bezpieczeństwo podczas podnoszenia, bezpośrednio wpływamy na profilaktykę odleżyn.
Q&A: Jak podciągnąć chorego w łóżku
-
Pytanie: Jak przygotować się do podniesienia chorego w łóżku?
Odpowiedź: Zawsze informuj chorego o swoich zamiarach, nawet jeśli wydaje się, że nie ma kontaktu. Zapytaj o zgodę, jeśli to możliwe. Obserwuj jego reakcje i mowę ciała – grymasy mogą świadczyć o bólu lub dyskomforcie. Przed podniesieniem postaraj się ustabilizować stan chorego poprzez podanie leków lub zmniejszenie jego lęku.
-
Pytanie: Jakie czynniki należy wziąć pod uwagę podczas zmiany pozycji chorego w łóżku?
Odpowiedź: Należy uwzględnić ogólny stan chorego, jego umiejętność współpracy, zaawansowanie choroby i wynikające z niej ograniczenia ruchowe, a także poziom odczuwanego bólu.
-
Pytanie: Jak zapewnić bezpieczeństwo podczas podnoszenia chorego?
Odpowiedź: Przestrzegaj głównych zasad bezpieczeństwa, które gwarantują ochronę zarówno choremu, jak i opiekunowi. Zachowaj spokój podczas wykonywania czynności, co pomoże choremu poczuć się bezpieczniej.
-
Pytanie: Kiedy można odłożyć czynność podniesienia chorego?
Odpowiedź: Jeśli stan chorego jest niestabilny lub odczuwa silny ból, należy odłożyć czynność podniesienia na późniejszy czas.